piątek, 14 września 2012

Świat według Platformy


Afera Amber Gold nie wpłynęła wcale tak źle na Platformę Obywatelską ani na Donalda T. Wszystko, co jest z nią związane najważniejsi dziennikarze, autorytety moralne i politycy Platformy Obywatelskiej próbują wyśmiać i zdewaluować, pokazując naszemu społeczeństwu, że przecież nic takiego złego się nie stało, a nawet jeśli się stało, to jest to wina Kaczyńskiego i Ziobry, państwo i rząd za nic nie odpowiadają, ludzie są sami sobie winni.

Te wypowiedzi zostały kupione przez wiele osób, którym nie da się wytłumaczyć, że telewizja kłamie. "Grupa Trzymająca Sondaże" przedstawiła odpowiednie wyniki badań opinii publicznej zrobione prawdopodobnie na korytarzach magicznego budynku na Czerskiej, a Donald T. ze swoją ferajną zdali egzamin.

Według mnie w całej sprawie ani w czasie sejmowej debaty, ani potem nie padło chyba 2 najważniejsze pytania, na które odpowiedzi wyjaśniłaby znacznie więcej, niż może się to wydawać.  Mianowicie jak to możliwe, że sąd, który jest najbardziej niezawisły i odpolityczniony w historii Polski (i dlatego trzeba go jeszcze bardziej uniezawiślić) pozwolił na działalność spółce, która miała zajmować się handlem i obrotem złotem nie mając de facto na to koncesji, którą wydaje przecież Ministerstwo Gospodarki? Jak ministerstwo gospodarki z wicepremierem Pawlakiem mogło się tym nie zainteresować, a teraz udawać debili, którzy nic nie wiedzą?

Wczoraj sejmowa komisja miała podjąć decyzję w sprawie odtajnienia notatki ABW do Donalda T. z 24 maja odnośnie sprawy Amber Gold. O ósmej rano minister MSWiA mówi dziennikarce, że to nie on odpowiada za ABW, tylko Donald T., który jest premierem. Minister MSWiA wypełnia tylko niektóre zadania i funkcje, jakie nakazał premier. Po tym jak przegłosowano nie odtajnianie notatki ten sam facet mówi, że będąc odpowiedzialnym za służby nie może kompromitować naszego kraju w oczach świata, ponieważ na całym świecie nigdy (oprócz szczególnych przypadków, ale nie wiadomo jakich) nie ujawnia się takich dokumentów. Skąd ta logika? Nie mam pojęcia, ponieważ jest to powszechnie stosowana praktyka w USA, Unii Europejskiej etc. Jeśli dla ministra całym światem jest Białoruś, Rosja albo inna bananowa republika no to c'est la vie. Prawda jest taka, że notatka pokazałaby kłamstwa Donalda T. i każdy debil powinien to zrozumieć, no chyba, że wierzy słowom Grasia "Premier nigdy nie kłamie".

Afera Amber Gold, podejmowane w związku z nią działania sądów, prokuratury i polityków Platformy, spośród których główne skrzypce grają Małgorzata "likwidacja ulgi nie jest podniesieniem podatku" Kidawa-Błońska, Paweł "wszystko wina PiS-u" Olszewski, Stefan "won" Niesiołowski uświadomiły mi kolejną manipulację, którą kupuje coraz więcej osób. Chodzi mi mianowicie o majestat państwa. Euro2012 - Państwo zdało egzamin, Polacy zdali egzamin. W sprawie afery Amber Gold - państwo za nic nie odpowiada, winni są sędziowie i prokuratura. Katastrofa pod Szczekocinami - Państwo zdało egzamin. Katastrofa smoleńska - państwo za nic nie odpowiada, winni piloci, Kaczyński i Błasik.

Takich przykładów mógłbym przytoczyć dziesiątki, ale nie zmieni to gry, jaką prowadzą media na spółkę z naszą koalicją ani świadomości ludzi już przez nich uświadomionych, czym jest obecnie Państwo Polskie. Donald T. mógłby zastosować XVII i XVIII-wieczną maksymę francuską, mianowicie "Państwo, to JA". Problem tylko w tym, że Państwa Polskiego coraz bardziej nie ma. Wszystko oczywiście w majestacie prawa i głównych mediów. Tak wygląda tylko jeden aspekt świata według Platformy. Niestety póki co nie widać zmian na horyzoncie, ale o tym w następnym poście.

Tomasz "Geolog"
Pozdrawiam Serdecznie

7 komentarzy:

  1. Po pierwsze to PiS nie może patrzeć na sondaże a już na pewno nie na te krótkoterminowe, bo one są właśnie robione w ten sposób, żeby pisowi pokazać, że to co słusznie nie przynosi poparcia. Myślę, że wytrwanie dłużej w jakieś nowej tendencji jeśli nie przyniesie pożądanego skutku to na pewno cenną informację. Poza tym bycie konsekwentnym to wyraz dojrzałości i ludzie to docenią. Miotanie się na pewno renomy nie dodaje.

    A co do wyborców Platformy O. to mam coraz gorsze zdanie, bo jak ich obserwuje to wydaje mi się jakby zrzekli się absolutu jakim jest prawda na rzecz absolutu jakim ma być Donald T. Konkretnie chodzi mi o to, że patrząc na aferę amer gold wydaje mi się, że lemingi były początkowo oślepione faktami, więc czekały na lisów itp. którzy przyniosą im coś czym można to świecidełko zakryć. i dziwi mnie to jakimi plewami dali się lemingi zwieść. jak można przejąć się takim gównem jak opowieść o trudzie wychowania dzieci przez premiera, albo że stało się, już się nie odstanie, ale jak odsuniemy kaczora od władzy to zmienimy to. Nosz kurwa!! szkoda, że Mamy Madzi nie było w tym wszystkim.

    Co do leminga to wkurza mnie, że można mu tyle nakłamać. Przyjmijmy, że Wilper przyłapie Olszewskiego na kłamstwie to Olszewski może się zaprzeć a wtedy leming uwierzy "swojemu", bo przecież nie sprawdzi. jak się fakty nie zgadzają z teorią tym gorzej dla faktów.

    Ja proponuje w następnym numerze niewsweeka napisać, że przekręty jak amber gold czy nepotyzm to zjawiska nowoczesne und postępowe i pożądane na Zachodzie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie się jednak wydaje, że sondaże w bardzo dużym stopniu odzwierciedlają aktualną rzeczywistość, ponieważ siła propagandowa mediów w dalszym ciągu jest przeogromna, a relacja następnego dnia z debaty w sprawie Amber Gold w każdym, dosłownie w każdym serwisie informacyjnym głównych mediów kończyła się wypowiedzią Donalda T. o tym, że jego syn z Marcinem P. i prezydentem Gdańska wywozili złoto w walizkach do Niemiec, do dziadka z Wermachtu. Nigdzie nie pokazano wystąpienia Wiplera, który zarzucił Donaldowi T. kłamstwo ani tego, co przed głosowaniem powiedział Duda. Sprawa została po prostu wykpiona, a opozycja ośmieszona. Swoją drogą koalicja musiała się bać jak sam skurwysyn, skoro na głosowaniu zjawili się wszyscy jej posłowie w liczbie 234 plus jeden nie wiem skąd. Najlepiej podsumował to na drugi dzień Leszek Miller, mówiąc: "Nie wygrali Ci, którzy mieli rację, tylko Ci, którzy mieli większość".

      Nie wydaje mi się, żeby lemingi były, jak to napisałeś "początkowo oślepione faktami", ponieważ (przynajmniej te lemingi, które ja znam) mnie próbowali od razu uświadomić, że ludzie są sami sobie winni, że byli chciwi, a w ogóle, to wina Kaczora i Ziobry, którzy nie zamknęli Marcina P. w więzieniu. Jaki musi być w nich strach przed powrotem IV RP, albo ile tak naprawdę zostało im jeszcze szarych komórek w mózgu, że wierzą w taki przekaz?

      Pozdrawiam

      Usuń
    2. mnie chodziło o to, że leming często jak dostanie argumentem po oczach to go nie przyjmie nie obali na swój sposób tylko czeka na wybawiciela z merdiów, który powie mu jak żyć. No bo przecież nie może być tak, że Jaro będzie miał racje. o to to nie.

      Z lemingiem trzeba się nauczyć rozmawiać, dobra nie tyle rozmawiać co umieć formułować zrozumiałe dla niego narracje. trzeba do Zybertowicza w tej sprawie napisać, bo tak dalej być nie może. pozdro

      Usuń
    3. Dzisiaj lemingi wybawił po raz kolejny Donald T. Po tym jak wczoraj "Gazeta Polska Codziennie" pokazała jak wygląda najbardziej niezawisła z niezawisłych i najbardziej odpolityczniona z odpolitycznionych prokuratur w Polsce - prokuratura w Gdańsku. Donald T. cały dzień musiał uczyć się, tego co przygotowali dla niego jego spece od łgarstw i z charakterystycznym dla siebie błyskiem w oku dał do zrozumienia, że sprawa Amber Gold jest polityczną prowokacją, a teraz będziemy mieć do czynienia z "politycznym polowaniem" ze strony opozycji. Tylko niech opozycja zaprosi na to polowanie prezydenta Bronka, bo inaczej zostaną skazani, tak jak twórca strony antykomor.pl.

      PS. Naprawdę zajebiście znasz psychikę leminga. Jednak jeśli znalazłbyś kiedyś chwilę, proponuję przeczytać książkę Profesora Ryszarda Legutki pt. "Esej o duszy polskiej". Naprawdę mocna rzecz.

      Pozdrawiam

      Usuń
    4. Co do dzisiejszej prowokacji: to młodzi wykształceni... już wiedzą: http://www.facebook.com/photo.php?fbid=423113737736593&set=a.423113721069928.94051.389264617788172&type=1&theater

      A co do "Eseju.." to nie wiem kiedy przeczytam, bo otwarłem "rewolucję reglamentowaną" i Zyzaka "idę i historie" do tego dopiero 100 stron z "nowe kłamstwa w miejsce starych" jeszcze "samotny tłum" zacząłem, więc trochę lipa z czytaniem.

      A co do oceny moich kompetencji w zakresie psychologi leminga to mam nadzieje, że to bez sarkazmu było.

      Pozdro.

      Usuń
    5. Ja pierdolę! Co za debilizm! Kopara mi opadła w trakcie czytania i zrobiło mi się niedobrze. Einstein miał racje mówiąc: "Istnieją dwie nieskończoności: Wszechświat i ludzka głupota. Co do Wszechświata - pewności nie mam".

      Widzę, że też lubisz wydawnictwo Arcana :-) polecam więc kupić aktualny numer dwumiesięcznika :-) "Reglamentowana rewolucja" prof. Antoniego Dudka, to jedna z najlepszych książek, jakie w życiu czytałem. Jako uzupełnienie do książki Pawła Zyzaka polecam "Sprawę Lecha Wałęsy" prof. Cenckiewicza. Dwóch kolejnych pozycji nie znam, ale na pewno przeczytam.

      Za bardzo szanuję Twój punkt widzenia, Twoje wpisy i komentarze, żeby w stosunku do nich używać sarkazmu. Wolę dyskusję oraz wymianę zdań i poglądów :)

      Pozdrawiam

      Usuń
    6. Ja nie wiem czy lubię wydawnictwo Arcana raczej wydawnictwo "chomikuj.pl"
      A co do młodych wykształconych to zakładaj facebooka tam jest sporo takich perełek, często zrzuty ekranowe robi "żelazna logika". A najśmieszniejsze jest to, że te debile kompromitują się z imienia i nazwiska.

      Usuń