wtorek, 28 sierpnia 2012

Czasem warto agresywnie pomilczeć


Agresywne milczenie Jarosława Kaczyńskiego w sprawie afery związanej z firmą Amber Gold i wszystkimi powiązanymi z nią aspektami doprowadza do białej gorączki polityków miłościwie panującej nam Platformy Obywatelskiej i zaprzyjaźnionych z nią mediów. Jednak jak się temu przyjrzeć i tylko odrobinę zastanowić, to przecież widać jak na dłoni, że mamy nienaturalny, zarezerwowany dla ludzi związanych z okrągłostołowym układem, michnikowszczyzną etc. wybuch agresji. Dlaczego nienaturalny? Ponieważ jest zupełnie odwrotnie niż powinno być, jakbyśmy żyli w jakimś oderwanym od rzeczywistości świecie z serii "Latającego cyrku Monty Pythona".

wtorek, 21 sierpnia 2012

Wywiad z Donaldem Tuskiem


Udało mi się przechwycić nieopublikowany wywiad anonimowych dziennikarzy z Donaldem Tuskiem.

- Panie Premierze, czy jest Pan w stanie wytłumaczyć nam wszystkim skalę, delikatnie mówiąc, nieszczęśliwych wypadków, jakie za rządów Pana partii ogarnęły Polskę, począwszy od afery hazardowej, przez katastrofę smoleńską, podniesienie podatków, najwyższe od 8 lat bezrobocie, szalejący nepotyzm, aferę Amber Gold itd.

- Szczerze mówiąc nie wiem o czym Panowie mówicie. Komisja śledcza i prokuratura wyjaśniły wszystkie aspekty związane z aferą hazardową. MAK i komisja Millera orzekły, że za katastrofę smoleńską winę ponosi Prezydent Kaczyński. Podatki wcale nie są takie wysokie, bezrobocie też. Ludzie związani z moim ugrupowaniem i ich rodziny, to najlepsi ludzie, jakich ma Polska, czego przykładem jestem ja. O sprawie Amber Gold nie mogę się wypowiedzieć ze względu na prowadzone od ponad 3 lat postępowanie przeciwko tej spółce.

- Od trzech lat? Przecież kilka dni temu prokurator zajmujący się tą sprawą powiedział, że postępowanie rozpoczęło się dwa tygodnie temu, a służby nigdy nie interesowały się tą spółką...

- Yyyyy... To jest dowód tylko i wyłącznie na to, że prokuratura znów jest upolityczniona i jak najszybciej będziemy musieli ją naprawić nową ustawą, dzięki czemu będzie tak niezależna jak do niedawna, kiedy to ścigała ludzi Prawa i Sprawiedliwości.

- Dlaczego od prawie pięciu lat mówicie wciąż o 'zielonej wyspie' i o tym, że w Polsce nie ma i nigdy nie będzie kryzysu, mimo że większość społeczeństwa uważa inaczej?

- To wszystko wina antyrządowej propagandy, którą można spotkać na niemalże każdym kroku. We wszystkich najważniejszych serwisach informacyjnych w telewizji, radiu oraz głównych gazetach opiniotwórczych nie możemy przeczytać ani jednego dobrego zdania o naszych rządach, mimo że naprawdę się staramy. Aktualnie walczymy o stworzenie snowboardowej drużyny parlamentarnej, co będzie niewątpliwie fenomenem na skalę ogólnoświatową, a wszyscy i tak nas krytykują. Najwięcej problemów mamy przez Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który wetuje każdą naszą nową ustawę, dlatego jesteśmy tak bezradni.

- Panie Premierze, proszę wybaczyć, ale Prezydent Lech Kaczyński zginął w Katastrofie Smoleńskiej 10 kwietnia 2010...

- Yyyyyyy... No widzi Pan. A mnie nikt o tym nie poinformował. Jest to doskonały przykład na to, że nawet moi informatorzy są przeciwko mnie. I jak ja mam naprawiać ten kraj proszę mi powiedzieć?

- Ale przecież o śmierci Prezydenta Lecha Kaczyńskiego i 95 pozostałych pasażerów Tupolewa mówi się od dwóch i pół roku.

- Eeeeeeee... Można więc bez przeszkód wysunąć wniosek, że Lech Kaczyński do dzisiaj jest jednym z naszych największych przeciwników politycznych, który za wszelką cenę chce zaszkodzić Polsce i Platformie Obywatelskiej, aby do władzy wrzucił jego brat, który będzie aresztował wybudowane przez nas autostrady.

- Mówi Pan o tych sześciuset kilometrach przy budowie których upadały największe firmy budowlane i z których 500 km jest z powrotem w remoncie?

- Yyyyyyy... Eeeeeee.... Przed Euro latałem helikopterem i oglądałem te autostrady i zupełnie nie rozumiem jak mogło do tego dojść. Ktoś coś spieprzył! Trzeba go znaleźć i ukarać! Zapewne to wina wykonawców, z tą chińską firmą na czele, a także Prawa i Sprawiedliwości.

- Prawa i Sprawiedliwości?

- Ależ oczywiście. Przecież Jarosław Kaczyński tylko by krytykował i opowiadał jak to wszystko jest źle przygotowywane, beznadziejnie prowadzone, za drogie i w ogóle. Na pewno wszędzie na swoich agentów, którzy szkodzą wszystkiemu co robimy. Minister Gowin przygotowuje nową ustawę lustracyjną na podstawie której każdy Polak będzie musiał napisać oświadczenie czy jest PiS-owcem czy nie. Kłamstwa będą surowo karane, tak samo jak bycie PiS-owcem.

- Yyyyyyy...

- Ustalenia nowej ustawy nie będą obejmowały osób, które do 1 października zmienią swoją orientację polityczną.

- Co Pan powie na to, że Polakom żyje się coraz gorzej?

- Którym Polakom?

- Yyyyyy... Pańskim rodakom...

- Ale przecież ja jestem z Kaszub. Zawsze się tym szczyciłem. Między innymi dlatego też w 2007 roku na ulicach Warszawy, podczas kampanii wyborczej można było zobaczyć bilbordy z moją twarzą i podpisem "Donald Tusk. Rodowity Warszawiak".

- To nie jest odpowiedź na nasze pytanie. Dlaczego zmienia Pan temat Panie Premierze i unika odpowiedzi na pytaie?

- A Panowie co się tak dopytują? Pewnie jesteście z PiS-u! Od razu Was o to podejrzewałem, bo nikt normalny nie zadaje mi tak niewygodnych pytań!

- Nie jesteśmy z PiS-u, Panie Premierze i nie zadajemy trudnych pytań, tylko...

- To jest po prostu hańba! Macie tak fajnego premiera, czyli mnie, który tak ciężko zapierdziela na ten kraj, który tak dobrze harata w gałę i jeszcze jesteście przeciwko. WON do PiS-u! <trzask drzwi>


Nie wiadomo dlaczego powyższy wywiad nie został opublikowany, ani też dlaczego przeprowadzający go dziennikarze chcą zachować anonimowość.

Tomasz "Geolog"
Pozdrawiam Serdecznie