środa, 18 grudnia 2013

Kto jest szkodnikiem III RP?

Do napisania tego tekstu zainspirowała mnie wypowiedź Donalda T., który stwierdził, że Antoni Macierewicz szkodzi Polsce. Jak wiemy Donald T., to człowiek przyzwoity, dlatego pozwolę sobie dzisiaj odpowiedzieć na pytanie: kim w związku z tym (oprócz Antoniego Macierewicza) są szkodnicy systemu III RP?


Jeden z przywódców jakobinów - Louis de Saint-Just (zwany Aniołem Śmierci) - powiedział pod koniec XVIII wieku: "Nie ma wolności dla wrogów wolności".

W systemie III RP hasło to znalazło całkiem niemały poklask i jest przestrzegane niczym jedno z przykazań Dekalogu przez establishment oraz wiele innych ośrodków, których wymienienie może grozić surowym ukaraniem.

Temat wrogów wolności, pospolicie nazywanych faszystami, od 1989 roku jest jednym z dominujących tematów, którym z co najmniej niemalejącym uporem karmią nas mediodajnie z "Gazetą Wyborczą" na czele. Któż zasługuje w III RP na takie miano? Kto jest "zagrożeniem dla demokracji"? Kogo trzeba wytknąć palcem, wyśmiać, potępić, zmarginalizować?
Mimo, że wielu czytelników pomyśli, że to pytania retoryczne, to jednak pozwolę sobie na nie odpowiedzieć.

Wrogiem wolności, faszystą, szkodnikiem jest każdy, kto nie jest dostatecznie zmanipulowany przez media głównego nurtu; każdy, kto nie jest dostatecznie zachwycony systemem III RP; każdy, kto ośmiela się posiadać i wygłaszać własne, odmienne zdanie i wiele innych osób, które ośmielają się popełniać stworzoną w książce "Rok 1984" przez George'a Orwella "myślozbrodnię".

Do takich ludzi należą niewątpliwie ci, którzy mówią o swoim patriotyzmie. Dzisiejszy patriotyzm nie ma bowiem nic wspólnego z reliktami przeszłości, jakimi kierowali się powstańcy, piłsudczycy, AK-owcy, NSZ-owcy, żołnierze wyklęci, opozycjoniści "Solidarności" etc. takimi jak oddanie własnej ojczyźnie, gotowość do jej obrony, pracowanie dla jej dobra a nierzadko poświęcanie dla niej zdrowia i życia. Dzisiaj prawdziwym patriotą według wykładni Donalda T. jest człowiek, który płaci podatki, posyła dzieci do szkoły, uprawia ogródek, wyprowadza psa na spacer i sprząta po nim kupy.

Szkodnikiem jest każdy, kto wyraża swoje wątpliwości na temat działalności Unii Europejskiej. Każde bowiem prawo stworzone "na Zachodzie" jest stokroć lepsze niż prawo polskie. Dlaczego? Ponieważ Unia nam płaci a wszystko w systemie III RP jest tylko kwestią odpowiedniej ceny.

Idąc tym przykładem pojawiają się kolejni szkodnicy, którzy są przeciwnikami in vitro, aborcji i eutanazji na życzenie, związków homoseksualnych, gender i wszystkich innych lewackich "praw i wolności". Czym są bowiem te lewackie "prawa i wolności" przez niektórych nazywane "ideałami"? Są niczym innym jak sposobem na osiągnięcie szczęścia, przez każdego, kto z jakichkolwiek powodów jest nieszczęśliwy.
Jak napisałem w komentarzu u Teorii Życia:
"Dzisiaj argument "SZCZĘŚCIA" jest chyba najważniejszym argumentem genderowców i ogólnie pojętego lewactwa. Homoseksualizm - geje muszą szczęśliwie i "godnie" kopulować. Eutanazja - chory musi szczęśliwie umrzeć. In vitro - każdy ma prawo do dziecka. Aborcja - kobieta decyduje o tym, co ma w brzuchu etc.
Wypadałoby zapytać czy na przykład, jeśli ktoś ma nieodpartą potrzebę mordowania ze szczególnym okrucieństwem to również w ramach jego szczęścia nie pozwolić mu na to...
Od jakiegoś czasu oprócz gender Pali-cioty pracują również nad legalizacją pedofilii. Jestem jednak jakoś dziwnie spokojny, że to nie ostatnie słowo lewaków w tego typu "walce". Niedługo zostaniemy "uświadomieni" jak wielkim dobrem jest klonowanie a tworzenie ludzko-zwierzęcych hybryd rozwiąże problem nieśmiertelności i wszelkiego dobrobytu."


Ci wszyscy, którzy śmią traktować Żydów jak zwykłych ludzi i nie zgadzają się na mówienie o "polskich obozach zagłady" ani nie biją się w pierś na dźwięk słowa Jedwabne; ci wszyscy, którzy wyznają wartości katolickie i starają się nawracać innowierców; ci wszyscy, którzy popierają ideę lustracji i dekomunizacji; ci wszyscy, którzy czczą pamięć polskich bohaterów; ci wszyscy, którzy nie wierzą w oficjalną (rządową) wersję katastrofy smoleńskiej i wiele, wiele innych osób to szkodnicy III RP.

Każdy mógłby dopisać do wymienionych przeze mnie grup kolejne osoby. Powyższa "lista" jest bowiem bardzo subiektywna i bardzo przepraszam, jeśli kogoś na niej nie zamieściłęm. Nie da się jednak oprzeć jednemu wrażeniu, który nasuwa się prawdopodobnie każdemu, mianowicie:
"bycie przyzwoitym jest bardzo ryzykowne i jest to naprawdę trudny kawałek chleba".

Wszystkie zabiegi propagandowe, który są poddani ludzie, uważani przez wymienione przeze mnie na początku grupy za szkodników III RP mają za zadanie ich odczłowieczanie. Taki sam zabieg propagandowy stosowały hitlerowskie Niemcy w stosunku do żydów. Wmawiano wówczas, że Żydzi, to zwykłe insekty, które zagrażają państwu i każdemu z nas z osobna. To Żydzi byli odpowiedzialni za całe zło, jakie wówczas dotykało Niemców, więc Żydzi musieli ponieść za to karę. Jeśli dzisiaj obywateli Rzeczypospolitej Polskiej dzieli się na tych młodych, oświeconych, popierających PO, wielbiących autorytety moralne i chwalących sobie poziom życia pozwalający na przeżycie od pierwszego do pierwszego oraz na szkodników, których jak najszybciej trzeba wyeliminować, którzy są ciemną masą ciągle jątrzącą i przeszkadzającą w spokojnym życiu, to nie dziwmy się, że nasze społeczeństwo jest podzielone bardziej niż kiedykolwiek.

Tomasz "Geolog"
Pozdrawiam Serdecznie

4 komentarze:

  1. Mi się wydaje, że to wszystko ma jeden powód. Z grubsza to polega na tym, że Polska jest jaka jest. Nie jest tu szczególnie bogato i nie będę się rozwodził dlaczego, ale w pewnym momencie ludzie nie wytrzymują i to wszystko pierdolą. Zauważają że na Zachodzie jest zamożniej, celowo nie wymieniam słowa lepiej, bo to tylko o kasę chodzi. Taki zaczyna nienawidzić Polski i albo mu przejdzie, albo nie. Tym którym nie przeszło nazywamy dziś elitą rządzącą. Cały ich światopogląd nacechowany jest wrogością do wszystkiego co Polskie. Paradoksem natomiast jest to, że potępiają również działania, które naturalnie doprowadziłyby do wzrostu zamożności kraju. Może to jest trochę jak w niewybrednym kawale o Żydach, którzy mieli za zadanie wspiąć się na samą górę pala. Temu któremu to się udało zostawał Niemcem. No i wiadomo, całe rodziny żydowskie się wspinają i jednemu się udało i za pleców jeden z pobratymców woła: "Icek pomóż" Icek na to "spierdalaj Żydzie".

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko, że takie zachowania zostały wykształcone u Polaków jak niektóre zachowania u psa Pawłowa. Po wojnie była bieda jak cholera i aż do okresu Gierka, kiedy się względnie poprawiło szukano szkodników, którymi byli wymyśleni zachodni szpiedzy, spekulanci, kapitaliści, młodzież nosząca skarpetki sing sing etc.
      Potem doszli do tego KOR-owcy, "Solidarność" i ogólnie pojęta opozycja. Przecież po wprowadzeniu stanu wojennego z miejsca TVP zaczęła informować widzów o kradzieżach, pobiciach, gwałtach etc. Wszystko to miało być spowodowane działalnością "Solidarności".
      Na początku lat 90. szkodnikami byli wszyscy, którzy radykalnie podchodzili do okrągłego stołu i zawartych przy nim ustaleń. Potem szkodzili wszyscy wymienieni przeze mnie w tekście z Janem Pawłem II i Zbigniewem Herbertem na czele, którzy byli w tekstach "GW" jednoznacznie przedstawiani jako faszyści i ludzie, którzy zaprzepaścili wszystkie wartości, o jakie walczyła w PRL "lewica laicka".
      Jeśli znajdzie się wymyślonego przeciwnika, który przeszkadza w "rządzie dusz" wówczas łatwiej można załatwiać własne sprawy, o czym już niejednokrotnie rozmawialiśmy. Doskonale widać to na przykładzie Schetyny, który został obarczony wszelkim złem, jakie panuje w PO.
      "Paradoksem natomiast jest to..." - no właśnie również nie jestem w stanie tego zrozumieć. Jak można podpisywać z Ruskimi takie umowy gazowe i udawać, że jest zajebiście? Jak można zgadzać się na pakiet klimatyczny i udawać, że jesteśmy kochani w Europie? Na takim czymś wszyscy tracimy zarówno my jak i oni. Jak więc można powiedzieć, że w tym wypadku chodzi o pieniądze?

      Najsmutniejsze jest jednak to, że wiele osób dalej daje się na to wszystko nabierać. BA! Można powiedzieć, że tak naprawdę boją się oni pomyśleć, co by tak naprawdę było, gdyby nie było tych wszystkich szkodników, gdyby to wszystko okazało się "nieprawdą".

      Pozdrawiam

      Usuń
  2. No jest jeszcze inne wyjście, że to zwyczajni zdrajcy. Jeśli tak to faktycznie dziwne jest, że za takimi personami idą ludzie. Kiedy ludzie się kapną, że zostali oszukani? Chyba już częściowo zauważyli, ale jak to się tak teraz przyznać, że się dało w człona zrobić?

    A co do tematu notki to aż w głowie się nie mieści ile można tą samą bułę mielić. Jeszcze na hasło Macierewicz co po niektórym źrenica się rozszerzy, ale na Kaczyńskiego już nie. Pewnie żeby się ludziom nie znudziło wyciąga się jakiś tam Narodowców, których to później przykleja się do PiSu, bo to przecież nie o Narodowców chodzi;)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skoro wywołałeś Antoniego Macierewicza: http://www.radiomaryja.pl/multimedia/rozmowy-niedokonczone-afera-smolenska-cz-i/
      http://www.radiomaryja.pl/multimedia/afera-smolenska-cz-ii/

      warto posłuchać Pana Antoniego i zastanowić się nad tym, co ma do powiedzenia. Okazuje się, że nawet na dociekliwe pytania, jakie zadaje mu zarówno ojciec prowadzący jak i słuchacze Radia Maryja i telewidzowie TV Trwam ma on logiczne, spójne, udokumentowane odpowiedzi oraz wyniki badań ekspertów. Tylko że może wygłosić to wszystko co najwyżej w Radiu Maryja i TV Trwam, ponieważ nikt inny nie jest w stanie w ogóle zbliżyć się do zaprezentowanego w tej audycji poziomu dyskusji, debaty. Ale czemuż się dziwić? Przecież Antoni Macierewicz to szkodnik pierwszej kategorii i jak to powiedzieli dziennikarze RMF FM - nikt nie jest w stanie potwierdzić stawianych mu zarzutów, ale również nikt (spośród te zarzuty stawiających) im nie zaprzecza.

      Wszystko to sprowadza się do trzech konfliktów, które jeszcze długo będą rządzić Polską: konfliktu postkomunistycznego, postsolidarnościowego i postsmoleńskiego, ale to już temat na inną notkę.

      Pozdrawiam

      Usuń